Ja, która ma problemy w relacjach w świecie rzeczywistym - popadam w obsesje na punkcie osób będących poza moim zasięgiem. Od maleńkości bujałam w świecie fantazji, że jestem kimś innym, wyjątkowym. A jeszcze lepiej, że poznaję kogoś znanego (urodziwego jak cholera...w moim mniemaniu oczywiście) i potem hulaj dusza, piekła nie ma. Pod tym względem
(
Read more... )